Ostatnie dni obfitują w doniesienia medialne dotyczące zmiany stanowiska banków i przygotowywania przez nie propozycji porozumień co do dalszego istnienia umów frankowych. Sprzyjającą ku temu okolicznością jest stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego, która rekomenduje bankom zawieranie ugód z Frankowiczami. Tylko czy punkt widzenia KNF jest tym czego faktycznie oczekują kredytobiorcy?
Dlaczego każdą ugodę z bankiem należy skonsultować z prawnikiem?
Rekomendacje wydane przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec ubiegłego roku wśród wielu frankowiczów wywołały euforię, gdyż ze strony Nadzoru pojawiło się jasne zalecenie, żeby banki w sprawach frankowych oferowały swoim klientom ugody.
Opłaca się zawierać ugody w sprawach frankowych?
Obecnie sprawy frankowe zostały zdominowane przez dwie kwestie: ugody, do których banki namawia szef Komisji Nadzoru Finansowego, i uchwałę Sądu Najwyższego, która ma zostać wydana 25 marca br., a w której to Sąd Najwyższy zajmie stanowisko w zakresie rozbieżności powstałych na tle frankowych umów kredytowych.
Ugody dla frankowiczów nie zawsze są korzystne – na co uważać podpisując ugodę z bankiem?
Polubowne rozwiązanie sporu poprzez zawarcie ugody jest z reguły najbardziej pożądanym sposobem by zakończyć zaistniały konflikt, jednak w przypadku spraw frankowych nawet ugoda może rodzić dla frankowiczów ryzyko.
Nie jest żadną tajemnica, że żeby odzyskać od banku pieniądze, które bank pobrał w oparciu o niezgodne z prawem zapisy umowy kredytowej, konieczne jest wytoczenie powództwa o unieważnienie zawartej umowy lub jej odfrankowienie, i właśnie z tego rozwiązania najwięcej kredytobiorców decyduje się skorzystać.